Tym razem w serii tekstów promocyjnych przedstawiamy Wam pierwszy singiel, który zapowiada debiutancką płytę Joli Tubielewicz. Dzięki temu utworowi dowiadujemy się, że pożądanie mężczyzny może stanowić jedynie tło do szalenie barwnej, acz momentami mrocznej i „duszącej” prawdy o nas samych, naszych obsesji. Dlaczego? Tego dowiecie się czytając następne zdania.
fot. Krystian Kasperowicz
Jaką historię opowiada „Czarna wdowa” Joli Tubielewicz?
Sama wokalistka wypowiedziała się na ten temat w poście na swoim fanpage’u, który z resztą prezentujemy poniżej:
„Pierwsze wrażenie sugeruje że, jest to historia o pożądaniu a nawet obsesji na punkcie mężczyzny. Jednak według mnie ma ona też drugie dno. Bywa, że zafiksowujemy się czasami na coś w życiu, pragniemy czegoś tak bardzo, że tracimy z oczu wszystko inne, marzenie za którym gonimy staje się jedynym sensem, jedynym celem. Gubimy po drodze inne szanse, w szalonej pogoni nie zauważamy pięknych rzeczy, innych ludzi i zdarzeń, które przemykają gdzieś obok nas. Może warto czasami zatrzymać się na chwilę, wziąć kilka głębszych oddechów, złapać dystans i przewartościować wszystko, niezależnie od tego czego dotyczy „nasza obsesja”.”

Z jakimi szczegółowymi danymi się spotykamy na temat tego utworu?
Jest to singiel zapowiadający debiutancką płytę Joli Tubielewicz, której premierę zaplanowano na 18 lutego 2022 roku. Autorem muzyki jest Grzegorz Skawiński, słów – Marianna Skorupowska, miksu&masteringu – Michał Mielnik, a nagrania dokonano w Maska Studio. Za realizację teledysku odpowiada Kanione Studio, a aktorką występującą w klipie audiowizualnym jest Izabela Wasiniewska. Dodamy, że wydawcą jest wytwórnia SOLITON.PL. Niebawem na naszej stronie pojawi się wywiad z Jolą, a także recenzja o jej debiutanckim krążku, więc zachęcamy do uważnego śledzenia naszej strony.