W niedzielę 16 października premierę miał nowy, autorski serial Stopklatki. „To nie ze mną” to produkcja idealna na jesienne wieczory, podczas których potrzebujemy uśmiechu i ciepła.
Postaciami wiodącymi są Tośka (Ada Szczepaniak) i Michał (Adrian Zaremba), którzy nie szukają miłości, ale zdaje się, że ona bardzo chce ich dopaść. Akcja serialu rozgrywa się w małej, polskiej mieścinie, w której każdy chce wszystko wiedzieć i każdy siebie zna. Mimo, że serial jest bardzo lekki i przystępny w formie to zetkniemy się w nim z problemami, które w małych miastach zdają się urastać do miana tradycji. Co nie koniecznie jest chwalebne. „To nie ze mną” zauważa te problemy i z komediowym zacięciem stara się przekazać, że musisz mieć odwagę być sobą!
Mieszanka wybuchowa
Wartka akcja sprawia, że podczas oglądania nie będziemy się nudzić. W cieniu skandalu związanego ze ślubem brata Tośki, który się nie odbył zaczyna się relacja, która przyniesie wiele wrażeń. Oprócz głównego wątku scenarzyści uzupełnili fabułę perypetiami mieszkańców miasteczka.
Stopklatka otwiera drzwi dla młodych
Jak zaznaczają producenci, zależało im na tym, aby w autorskiej produkcji programu Stopklatka udział wzięli młodzi aktorzy. I rzeczywiście – oprócz znanych nam już twarzy z telewizyjnego środowiska, na ekranie zobaczymy debiutujących, utalentowanych młodych ludzi. To widzom daje świeżość, a stacji nadzieję na złapanie wiatru w żagle. Piosenkę tytułową zaśpiewała bryska, a sama kompozycja jest odświeżeniem „Nie tęsknie za nikim” legendarnej Steni Kozłowskiej.