Gal Gadot powraca jako Wonder Woman w nowej superprodukcji Patty Jenkins zatytułowanej „Wonder Woman 1984”. Film, w którym Diana, obdarzona supermocami Amazonka, ponownie staje do walki o przyszłość świata zadebiutuje na 4K Blu-ray, 4K Blu-ray Steelbook, Blu-ray Steelbook, Blu-ray i DVD już 23 kwietnia.
Kilkadziesiąt lat po wydarzeniach przedstawionych w filmie „Wonder Woman” Diana Prince (Gal Gadot), Amazonka i superbohaterka, wiedzie „nudne” życie pracownicy Smithsonian Institution w Waszyngtonie. Oczywiście, „nudne” tylko z pozoru, bo po godzinach – jako Wonder Woman – skutecznie staje do walki ze złem.
Kiedy w jej pracy pojawia się Barbara Ann Minerva (Kristin Wiig), nieśmiała acz błyskotliwa geolog i kryptozoolog, obie kobiety szybko zaprzyjaźniają się. Nie podejrzewają, że wkrótce przeznaczenie splącze ich losy na zawsze.
Kiedy do Instytutu trafia tajemniczy, pokryty łacińskimi inskrypcjami artefakt, Diana i Minerva nie wiedzą, że w ich ręce trafił przedmiot, dla którego ludzie od wieków gotowi byli nie tylko zabijać, ale również robić grosze rzeczy. Obdarzony mocą spełniania życzeń przedmiot sprawia, że w życiu obu kobiet zachodzą wielkie zmiany. Ale cena za korzystanie z magii, nawet przypadkowo, jest bardzo wysoka.
Wkrótce magiczny kamień trafia w ręce borykającego się z problemami biznemsena Maxwella Lorda (Pedro Pascal). Ten chce wykorzystać jego moc, by uratować swoje podupadające imperium finansowe, ale szybko daje się uwieść potędze artefaktu. Z każdym kolejnym spełnionym życzeniem Lorda, świat coraz bardziej zbliża się do zagłady. Jedyną osobą zdolną go powstrzymać, jest Wonder Woman!
„Wonder Woman 1984” to najnowsza superprodukcja ze świata DC Extended Universe, którego głównymi postaciami są superbohaterowie z komiksowego uniwersum DC Comics. Obraz, podobnie jak „Wonder Woman” z 2017 roku, wyreżyserowała Patty Jenkins, a tytułową rolę po raz kolejny zagrała Gal Gadot („Szybcy i wściekli 7”). Obok niej w filmie wystąpili nominowany do Nagrody Emmy Chris Pine („Star Trek”), nominowana do Oscara® Kristen Wiig („Druhny”), gwiazda serialu „Mandalorian” Pedro Pascal, zdobywczyni Złotego Globu Robin Wright (serial „House of Cards”) oraz Connie Nielsen („Gladiator”).
– Lata 80. ubiegłego wieku to, w moim przekonaniu, najlepszy czas dla Wonder Woman. To właśnie wtedy Diana wyrosła na jedną z kluczowych, obok Batmana i Supermana, postaci uniwersum DC Comics. A osiągnęła to, w dużym stopniu, dzięki popularności telewizyjnego serialu o jej przygodach, z Lyndą Carter w roli głównej. Oglądałam go jako dziecko i zapewne również z tego powodu Wonder Woman kojarzy mi się, w pierwszej kolejności, właśnie z latami 80. XX wieku – wyjaśnia reżyserka i współscenarzystka filmu „Wonder Woman 1984” Patty Jenkins.
–Pomysł osadzenia akcji nowego filmu o Wonder Woman w latach 80. spodobał mi się jak tylko o nim usłyszałam – dodaje odtwórczyni roli tytułowej Gal Gadot. – Ta dekada była niezwykle piękna i obfitowała w mnóstwo rzeczy, które znakomicie sprawdzają się na dużym ekranie, zarówno wizualnie jak i muzycznie – mówi aktorka.
Pomysł na fabułę „Wonder Woman 1984” narodził się w głowie Patty Jenkins jeszcze kiedy artystka pracowała na planie pierwszej części filmu. Reżyserka początkowo planowała zrealizować tylko jedną produkcję o przygodach Diany, ale sukces jaki odniósł film oraz fakt, że jej pomysł na scenariusz kontynuacji został ciepło przyjęty przez producentów, sprawiły, że podpisała kontrakt na realizację nie tylko drugiej, ale również trzeciej części superprodukcji oraz została producentką planowanego spin-offu serii opowiadającego o Amazonkach z Temiskiry, rodzinnej wyspy Diany.
– Pod koniec zdjęć do „Wonder Woman” Patty Jenkins powiedziała mi, że chodzi jej po głowie pomysł na drugą część filmu, a ja mógłbym zostać ponownie jednym z bohaterów. Nie byłem więc całkowicie zaskoczony kiedy dostałem propozycję dołączenia do obsady, ale już sposób w jaki musiałem podejść do roli Steve’a Trevora okazał się wyzwaniem. W „Wonder Woman” Steve jest zmęczonym życiem, cynicznym weteranem, człowiekiem, który w swoim życiu niejedno już widział i przeżył. W „Wonder Woman 1984” jest skrajnie inny. Niespodziewanie wrzucony w środek świata, którego nie zna, jest ciągle ciekaw tego, co dzieje się wokół niego. Zagranie takiego bohatera było wyzwaniem, ale i niezłą zabawą – mówi aktor Chris Pine.
Informację o skierowaniu „Wonder Woman 1984” do produkcji twórcy przekazali fanom 22 lipca 2017 roku podczas konferencji zorganizowanej na konwencie Comic-Con w San Diego, największej imprezie komiksowej świata.
W kontynuacji swoich przygód Wonder Woman przyjdzie się zmierzyć z dwoma, nowymi przeciwnikami. Cheetah, z którą w komiksach od kilkudziesięciu już lat toczy pojedynki, ale i zawiera sojusze oraz z milionerem Maxwellem Lordem. W „Wonder Woman 1984” obie postaci pojawiają się w świecie DC Extended Universe po raz pierwszy.
– Grając Barbarę Minervę czułam się jakbym grała trzy różne postaci – mówi aktorka Kristen Wiig. – Ta bohaterka cały czas się zmienia i cały czas zaskakuje, nie tylko widzów, ale również mnie, jej odtwórczynię. Sytuację utrudniał fakt, że relacje pomiędzy Dianą i Cheetah w komiksach są bardzo skomplikowane. Nienawidzą się, choć kiedyś były bliskimi przyjaciółkami. Ciągle ze sobą walczą, choć kiedy sytuacja tego wymaga potrafią połączyć siły. Dlatego zanim weszłam na plan zdjęciowy, spędziłam wiele godzin z Patty Jenkins, która opowiedziała mi całą fabułę filmu, wyjaśniła jak ewoluuje moja postać i jak ma się zachowywać na początku, a jak na końcu. Nigdy wcześniej tak nie pracowałam. A dodatkowo rola ta wymagała ode mnie sporej wytrzymałości fizycznej, w tym realizacji rozbudowanych scen akcji. „Wonder Woman 1984” to doświadczenie, którego długo nie zapomnę – dodaje odtwórczyni roli Cheetah.
– Maxwell Lord jest bohaterem zrodzonym z lat 80. z ówczesnego pędu za pieniędzmi i sukcesem bez oglądania się na koszty. Wtedy ludzie zaczęli uważać, że nie ma w życiu nic ważniejszego niż posiadanie dużego domu, samochodów, biżuterii i pieniędzy. I to myślenie pokutuje do dziś. Dlatego Maxwell Lord jest postacią, którą doskonale zrozumieją zarówno dzieci jak i ich rodzice – wyjaśnia aktor Pedro Pascal.
Prace na planie filmu „Wonder Woman 1984” rozpoczęły się 13 czerwca 2018. Zdjęcia do superprodukcji realizowano w USA, ale i w Hiszpanii, Anglii oraz na Teneryfie.
Premierę filmu zaplanowano pierwotnie na 13 grudnia 2019. Niestety, pandemia koronawirusa i podjęte w związku z nią decyzje o zamknięciu kin pokrzyżowały te plany. Najpierw premierę obrazu przyspieszono na 1 listopada, później już tylko opóźniano na 5 czerwca 2020 roku, 14 sierpnia 2020 roku, 2 października 2020 roku i wreszcie 16 grudnia 2020, kiedy film ostatecznie trafił do amerykańskich widzów. Co ważne, nie tylko w kinach.
„Wonder Woman 1984” to pierwsza z dużych produkcji wytwórni Warner Bros., która w USA trafiła jednocześnie na duży ekran i do serwisu VOD HBO Max. To również film, który otwiera nowy rozdział w historii studia, bowiem w 2021 roku Warner Bros. zamierza wszystkie swoje produkcje udostępnić w takim właśnie modelu – tego samego dnia filmy pojawią się w kinach (tam gdzie będzie to możliwe) oraz na platformie HBO Max.
Ta decyzja wywołała za oceanem ożywioną dyskusję. Jej gorącym przeciwnikiem był współpracujący z wytwórnią od lat reżyser Christopher Nolan, twórca m.in. trylogii Mrocznego Rycerza i „Tenet”, który w wywiadach przekonywał, że filmy powinny być oglądane w kinach, a nowy model dystrybucji oznacza gorsze doświadczenie dla widzów oraz mniej przychodów dla twórców.
Jednak wielu ekspertów oceniło decyzję szefów wytwórni jako rozsądną w czasach pandemii oraz trwającej obecne na świecie „wojny streamingowej” – rywalizacji serwisów VOD o treści i użytkowników. Z badań instytutu Nielsena, który w USA monitoruje również oglądalność w internecie, wynika, że decyzja o premierze „Wonder Woman 1984” w HBO Max była sukcesem.
W ciągu pierwszego tygodnia od premiery, w dniach 21-27 grudnia 2020 roku, użytkownicy HBO Max w Stanach Zjednoczonych poświęcili 2,25 miliarda minut (!) na oglądanie „Wonder Woman 1984”, co można przeliczyć na blisko 15 milionów obejrzeń całego filmu. W ciągu zaledwie dwóch tygodni od premiery „Wonder Woman 1984” stała się najpopularniejszym filmem udostępnionym w VOD w roku 2020!
Do kin superprodukcja „Wonder Woman 1984” poza wybranymi stanami w USA trafiła m.in. w Hiszpanii, Arabii Saudyjskiej, Wielkiej Brytanii, Portugalii, Brazylii, Meksyku, Australii, Japonii, Rosji, Nowej Zelandii oraz Chinach. W ostatnim z wymienionych krajów film zaliczył też najlepsze otwarcie w pierwszy weekend generując w notowaniach box office przychód na poziomie 18,7 mln dolarów (w USA było to 16,7 mln dolarów).
Całkowity przychód z dystrybucji kinowej obrazu wyniósł 159 milionów dolarów.
Superprodukcja została ciepło przyjęta przez krytyków, którzy docenili techniczną sprawność, wiarygodną obsadę i cięty humor. – Te same elementy, które uczyniły z „Wonder Woman” przebój powróciły w „Wonder Woman 1984”, w tym Gal Gadot, która odtwarza tytułową bohaterką z tym samym wdziękiem co w części pierwszej – pisała o filmie Ann Hornaday na łamach dziennika „Washington Post”. – Ta lekka przygoda z optymistycznym przesłaniem, że ludzkość jest w stanie zaakceptować osobiste poświęcenie dla większego dobra, jest tym, czego dokładnie w dzisiejszych czasach potrzebujemy – wtórowała jej Wendy Ide z dziennika „Financial Times”.
DODATKI SPECJALNE W WYDANIU BLU-RAY:
- Analiza scen;
- Materiały zza kulis;
- Gal i Kirsten – przyjaźń i zabawa
DODATKI SPECJALNE W WYDANIU DVD:
- Analiza scen;
Więcej informacji o premierach DVD i Blu-ray na profilu: