Gdy usłyszysz strach… „Dziewczyna, która klaszcze” – czerwcowa premiera Uroborosa

In Aktualności, Literatura

Zapowiedz wyjątkowej powieści w Uroborosie – książka Tomasza Kozioła „Dziewczyna, która klaszcze”, przez którą wstrzymacie oddech i usłyszycie bicie własnego serca.

„Urokliwie zabawna, totalnie przerażająca! Piekielne połączenie, które doskonale sprawdziłoby się na wielkim ekranie. Tomasz Kozioł – gratulacje! (chciałoby się napisać wielkie oklaski, choć te po lekturze na zawsze zmieniły swoje znaczenie)” – Małgorzata Oliwia Sobczak

Dwóch młodych mężczyzn jedzie na głuchą prowincję obejrzeć dom, który jeden z nich niespodziewanie dziedziczy po swojej zmarłej matce. Matce, której nigdy nie poznał, ponieważ oddano go do adopcji.

Walące się budynki, wtopieni w otoczenie miejscowi – wszystko wskazuje na to, że w miasteczku czas się zatrzymał. Gdy przyjezdni usiłują dopytać o historię posesji, napotykają na mur niechęci. Na domiar złego, psuje im się samochód, telefony odmawiają współpracy.

Wszystko wskazuje na to, że będą musieli przenocować w domu, do którego trafili.

Tomasz Kozioł (ur. 1988) – poszedł do klasy matematyczno-fizycznej, by później zmienić ją na humanistyczną. Wybrał Politechnikę Warszawską i jeden z jej nielicznych wydziałów nietechnicznych.

Zawodowo zaczynał jako redaktor, by później przejściowo być księgowym i ewoluować ostatecznie w analityka i architekta hurtowni danych. Przez blisko połowę życia produkował się o popkulturze, by skończyć z tym nałogiem i spróbować sił z napisaniem własnej powieści. Próba się powiodła, a jej owocem jest debiutancki horror Dziewczyna, która klaszcze.

Za dnia zajmuje się przetwarzaniem i wizualizacją możliwie dużych zestawów danych. Wieczorami zaś pisze bajki dla dzieci oraz opowieści dla znacznie starszych odbiorców. W nocy czasem śpi.

Fragment

Złapał pierwszą z brzegu książkę i spojrzał na okładkę. To samo, co na grzbiecie – rozmazany, pływający obraz. Miał wrażenie, że litery równocześnie tkwią w miejscu i zamieniają się pozycjami, choć doskonale wiedział, że to przecież niemożliwe.

Chwycił kolejny wolumin. I kolejny. I kolejny. Każdy z nich po chwili lądował na podłodze.

– Mirek! – zaczął krzyczeć Adam, nie odwracając wzroku od regału, ciągle przekopując się przez kolejne tomiszcza.

Żadnej reakcji.

– Mirek! – wrzasnął jeszcze głośniej i puścił się biegiem do drzwi gabinetu. Gdy ruszył, jego uszu dobiegł jakiś nowy dźwięk, którego jeszcze przed chwilą nie było.

Minął wejście, wpadł do holu i zamarł.

Dziewczyna stała kilka kroków od miejsca, które wybrali na swoje legowisko. Była wyprostowana, z przekrzywioną w bok głową. I klaskała. Energicznie, szybko, jakby wiwatowała komuś podczas fetowania wielkiego sukcesu. Jak mógł jej nie usłyszeć? Teraz ten dźwięk prawie go ogłuszył.

Dziewczyna wpatrywała się w dół, tam gdzie spał Mirek…

…i tam gdzie nadal spał Adam. Leżał na plecach, z plecakiem włożonym po głowę. Dokładnie tak jak ułożył się wieczorem

Premiera 30 czerwca.

Join Our Newsletter!

Love Daynight? We love to tell you about our new stuff. Subscribe to newsletter!

You may also read!

Walizki, czyli nowoczesne widowisko cyrkowe po raz pierwszy w Polsce!

Jakie doświadczenia życiowe nosisz w swojej walizce?Dokąd z nią pójdziesz?Co zabierzesz, a czego spróbujesz się pozbyć?Kogo spotkasz i jak

Read More...

Już 3 października jubileuszowa, 10. edycja Gali French Touch La Belle Vie!

French Touch La Belle Vie! - wielowymiarowy projekt mający na celu przybliżenie Polakom francuskiej kultury, kuchni, mody czy filozofii

Read More...

Leave a reply:

Your email address will not be published.

Mobile Sliding Menu