Muszę przyznać, że biorąc do rąk książkę Marka A. Koprowskiego „Łemkowie. Losy zaginionego narodu.” początkowo czułam niechęć. „Kolejne suche fakty, jak w podręczniku do historii.” – myślałam. Pewnie tylko przeleci przez głowę, niewiele zapamiętam i w sumie to będę miała poczucie zmarnowanego czasu. Nie mogłam się bardziej mylić…
Fot. Wydawnictwo Replika
Lektura książki Marka A. Koprowskiego dostarczyła mi porcję konkretnej i wartościowej wiedzy na temat Łemków. Ich stroje, życie codzienne, wierzenia i historia nie stanowią już dla mnie zagadki. Od pierwszych stron autor przedstawia losy tego narodu w dość obszerny sposób. Każde zdanie jest przepełnione informacjami i dogłębnie przemyślane. O Marku A. Koprowskim absolutnie nie można powiedzieć, że „leje wodę”.
Duży plus daję pisarzowi również za ciekawy i łatwy w odbiorze styl pisania. To dzięki niemu czytając, z łatwością zagłębiłam się w przedstawiony świat. Oczyma wyobraźni mogłam zobaczyć postaci, ich stroje czy też miejsca, w których przebywały. Przystępny i zrozumiały nawet dla nieobytego w temacie czytelnika język jest tutaj zdecydowanie dużą zaletą.
Pomimo początkowego, niezbyt przychylnego nastawienia oceniam książkę pozytywnie. Myślę, że jest to pozycja skierowana nie tylko do osób interesujących się historią, ale do każdego, kto tylko będzie miał ochotę zacząć zagłębiać się w tę dziedzinę.