29 września w Scenie Relax odbyło się spotkanie autorskie wokół książki „Córki tęczy” oraz 25 – lecie pracy twórczej jej autorki – Hanny Cygler. Pani Hanna pisze w stylu obyczajowo – historycznym, inspirując się wydarzeniami życia codziennego. W jej najnowszej książce podróżujemy między Europą a Afryką, poznając solidarną siłę kobiecej pomocy.
Kiedyś uważało się literaturę kobiecą za gorszy sort powieści – na czele stały męskie kryminały. Na szczęście od tamtej pory dużo się zmieniło, a oko płci pięknej okazało się wnikliwym obserwatorem i analitykiem życia codziennego, uczuciowego, i rodzinnego. Nie inaczej dzieje się na rynku polskim. Od dobrych kilkunastu lat obyczajowe historie uzupełniają biblioteczki czytelników. I wcale nie są przepełnione harlekinowym różem, natomiast często trzymają w napięciu do ostatniego akapitu.
„Piszę dla przyjemności…”
Hanna Cygler to znana wielu czytelnikom i czytelniczkom autorka. Urodzona w Gdańsku, jednak całym swoim sercem pokochała Afrykę i nie tylko – czemu daje upust w swojej twórczości. „Grecka mozaika” czy „Kolor bursztynu” to tytuły jednych z najpoczytniejszych jej dzieł. Odnalazła się w gatunku obyczajowo-historycznym, jednak jak sama mówi, pisze dla przyjemności, a najlepiej o tematach, o których jeszcze mało wie, gdyż ma okazje nauczyć się wtedy nowych rzeczy. Jednak historie, które wychodzą spod jej pióra często są swoistym studium wydarzeń, w których uczestniczy ona lub jej bliscy. Jej bohaterowie mają misje, pisarka nie chce koncentrować się na samych uczuciach i miłości, nie deprecjonując przy tym ich wartości.
Być aktualną
Z pewnością w sztuce literackiej pomocny jest dla niej zawód tłumacza, który wykonuje. Wspomina, „7 książek, których nie wydawałam przez pierwsze 7 lat, wnikliwie badałam i wracałam do tych historii nie raz”. Podczas wznowień wydanych już powieści, często wprowadza zmiany językowe, skraca zdania, aby być jak najbardziej zrozumiałą dla czytelników każdych czasów. 25 lat twórczej pracy to nie mało, a Hanna Cygler nie zatrzymuje się. Uświetnieniem jubileuszu zostało wydanie najnowszej pozycji jej autorstwa pod tytułem „Córki tęczy”. Akcja dziejąca się w Republice Południowej Afryki umiejscawia tam dwie kobiety – Zuzannę z Polski i pochodzącą z Afryki Joy. Nikt nie przewidywał scenariusza, który przerodzi się w prawdziwą walkę o życie. Najnowsza książka Cygler to historia o kobiecej solidarności i próba ukazania, że mimo innej szerokości geograficznej, wszyscy przeżywamy podobne rozterki i musimy się z nimi zmierzyć.
Literacki ekshibicjonizm
Jak sama zauważa, każdy autor jest narażony na krytykę i komplementy. Minęły czasy, kiedy pisało się incognito zza ukrytego, pisarskiego biurka. Czytelnicy pokochali twórczość Hanny Cygler, a samej pisarce przyjemność sprawiają spotkania z nimi. Jednak głęboko wie, czego ma się trzymać i z komplementów nie robi „narodowego sportu”. Stara się być zdyscyplinowaną, jednak bez presji czyhającego deadline’u. Powtarza raz kolejny, „to ma być przyjemność…”