„Afrodyta” to debiutancki singiel 22-letniej Ingi Mejer – kobiety, która zdecydowanie nie lubi się nudzić.
Utwór
powstał, bo autorka zauważyła jakie kobiety są niesamowite: silne, a
jednocześnie delikatne i piękne. Boskie niczym Afrodyta.
W utworze z jednej strony mamy mocne refreny, a z drugiej strony bardziej delikatne fragmenty. Tajemnica przeplata się z brawurą. Dodatkowo słyszalnych jest wiele orientalnych akcentów, które w popie niekoniecznie są oczywiste, przez co cały utwór niesamowicie podkreśla naturę kobiety – bogini.
kilka słów od Ingi:
Kobiety są niesamowite – są ogromnym wsparciem (dla partnerów, dla dzieci…), są matkami, wojowniczkami i ciężko pracują nad swoimi karierami. Są samodzielne, silne, a jednocześnie delikatne i piękne. Mogą wszystko – o czym autorka chce kobietom przypomnieć w swojej piosence.
Inga Mejer oprócz muzycznej natury, na co dzień pracuje w angielskiej agencji marketingowej i ma swój własny sklep internetowy ze świecami sojowymi. Zawsze dąży do zamierzonego celu i nigdy się nie poddaje, czym chciałaby inspirować innych.
Ukończyła I stopień państwowej szkoły muzycznej w Lesznie w klasie fortepianu.Skończyła studia I stopnia (licencjat) z Finansów i rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomiczny we Wrocławiu, równolegle studiowała tam także Zarządzanie, z którego zrezygnowała z powodu pełnego etatu w pracy. Aktualnie jest na zaocznych studiach magisterskich z Zarządzania. Choruje na Hashimoto, ale w ogóle o tym nie pamięta. Jest żywym przykładem na to, że ta choroba nie musi w niczym przeszkadzać.
fot.materiały prasowe
Fun facts: Jako dziecko podkładała głos w reklamie zabawek dla dzieci. Przez jakiś czas uczyła się angielskiego akcentu od utalentowanej Darii, którą znamy z hitów „Love Blind” i „Paranoia”.