#wtonacjirozmowy.Rozmowa z autorką „Sensu życia”, Justyną Kamińską

In Literatura, Wywiady

Na co dzień jest terapeutką redukcji stresu i napięć ciała, odnajdywania siebie i harmonii oraz nauki miłości do samego siebie. Właśnie wydała swoją debiutancką książkę „Sens życia”, która stanowi atrakcyjną propozycję, odmienną od poradników w amerykańskim stylu. 

Rozmowa z Justyną Kamińską o tym, co kryje się za pojęciem sensu życia, o tym, czy szczęście może trwać przez całe życie i czy jej książka jest wsparciem w terapii. 
Czym jest dla Pani sens życia? Zdaje się, że zdefiniowanie tego pojęcia jest dość trudne, skomplikowane. Przecież dla każdego z nas sens życia jest inny…

– To prawda, sens życia może być różny dla każdej osoby, ponieważ zależy on od osobistych przekonań, wartości i celów życiowych. Dla niektórych może to być znalezienie szczęścia i spełnienia, dla innych realizacja pasji lub służenie innym ludziom. Ważne jest, aby każdy mógł znaleźć ten własny sens życia, który daje mu satysfakcję i poczucie spełnienia.

Dla mnie sens życia polega na nieustannej podróży w głąb siebie, ku odkrywaniu prawdziwej mnie- prawdziwego mojego „ja” ukrytego za wieloma przekonaniami i życiowymi doświadczeniami. To jakby podróż po labiryncie, gdzie każdy zakręt i skrót to kolejna szansa na poznanie siebie na nowo. Jest to nie tylko proces poznawania, ale także akceptowanie siebie takim, jakim się jest. To nauka kochania siebie w pełni, z wszystkimi naszymi wadami i zaletami. Gdy osiągnęłam ten stan, zaczęłam żyć pełnią życia. Świadomie czerpiąc radość z chwili tu i teraz. Kiedy jestem świadoma siebie i swoich wartości, wszystkie inne aspekty życia zaczynają się układać naturalnie. Relacje z rodziną i przyjaciółmi stają się głębsze i bardziej autentyczne, a praca staje się nie tylko sposobem na utrzymanie się, ale także sposobem na wyrażanie moich pasji i celów. To jest dla mnie prawdziwy sens życia, nieustanna podróż do odkrywania siebie i bycie w zgodzie z sobą.

W swojej debiutanckiej książce pisze Pani: „Pełnia życia to stan, w którym człowiek czuje się spełniony i szczęśliwy, realizując swoje cele i marzenia”. Czy, Pani zdaniem, człowiek może być szczęśliwy przez dłuższy czas? Niektórzy twierdzą, że prawdziwe szczęście to zaledwie chwila, że nie sposób odczuwać szczęście cały czas. Kim zatem jest człowiek szczęśliwy?

– Pojęcie szczęścia jest subiektywne i może być rozumiane różnie przez różne osoby. Istnieją różne teorie na ten temat. Niektórzy twierdzą, że szczęście może być trwałe i osiągalne przez dłuższy czas poprzez życie w zgodzie ze swoimi wartościami, realizację celów i utrzymywanie zdrowych relacji.

Inni uważają, że prawdziwe szczęście to raczej efemeryczne uczucie, które pojawia się w określonych momentach i nie jest stałe. Dla nich szczęście to chwila euforii, satysfakcji lub spełnienia.

Ostatecznie, kim jest człowiek szczęśliwy, zależy od jego własnych przekonań i doświadczeń. Dla jednych to może być trwałe, długotrwałe spełnienie, a dla innych krótkotrwałe, ale intensywne chwile szczęścia. Ważne jest, aby każdy mógł określić, co dla niego oznacza prawdziwe szczęście i aby dążył do niego w swoim życiu.

Pani książka różni się od innych tego typu tytułów. Jest przystępnym zbiorem doświadczeń matki, żony, aktywnej zawodowo kobiety, osadzonym w polskich realiach. To ciekawa propozycja dla tych, którzy mają dość poradników w amerykańskim stylu. Skąd wziął się na nią pomysł?

– To jest przepiękna opowieść. Przez wiele lat nosiłam w sobie pragnienie napisania książki, ale dopiero po pewnych warsztatach z samorozwoju udało mi się zdobyć na odwagę, aby ją stworzyć. To tam, podczas warsztatów, narodził się konkretny pomysł na książkę. Już wtedy zaczęłam nad nią powoli pracować. Po powrocie do domu, w ciągu dwóch, trzech tygodni napisałam całość. Słowa wręcz wylewały się ze mnie i tak bardzo chciały zostać spisane. 

To było moje życiowe dzieło, które powstało z myślą o inspirowaniu innych do działania, przekonania ich, że warto spojrzeć na życie z nowej perspektywy i wspierania w odkrywaniu własnego prawdziwego „ja”.

W swojej pracy terapeuty redukcji stresu i napięć ciała patrzy Pani na człowieka holistycznie. To duże wyzwanie, ale też wielka szansa na osiągnięcie terapeutycznego celu. Czy lekturę „Sensu życia” można traktować jako wstęp czy wsparcie takiej terapii?

– Oczywiście, lektura „Sensu życia” może być traktowana jako wstęp lub wsparcie dla terapii redukcji stresu i napięć ciała. Książka może pomóc osobom uczestniczącym w terapii lepiej zrozumieć siebie, swoje cele życiowe, wartości oraz sposoby radzenia sobie ze stresem. Może dostarczyć inspiracji i perspektywę, która pomoże klientom w procesie samopoznania i osiągnięcia terapeutycznego celu. To cenna literatura dla tych, którzy chcą eksplorować głębsze aspekty swojego życia i rozwoju osobistego.

Join Our Newsletter!

Love Daynight? We love to tell you about our new stuff. Subscribe to newsletter!

You may also read!

Riverlights 2024.Otwarcie sezonu nad Wisłą

Riverlights to niepowtarzalne widowisko - parada udekorowanych światłem łodzi, płynących w rytm hipnotycznej muzyki elektronicznej. W tym roku Riverlights otwiera

Read More...

PROSTA SPRAWA: bezimienny mściciel, demoniczny szef lokalnej mafii i jego ludzie oraz nieustępliwa dziennikarka. Kim są bohaterowie nowego serialu akcji CANAL+?

Inco, którego honor i zasady moralne zawsze przeważą bilans zysków i strat na korzyść potrzebujących pomocy. Kazik, któremu wydaje

Read More...

Kultura Dostępna w Heliosie – polskie kino w atrakcyjnej cenie!

Sieć kin Helios zaprasza na seanse polskich filmów w ramach cyklu Kultura Dostępna. Jego założeniem jest przedstawianie widzom rodzimej kinematografii

Read More...

Leave a reply:

Your email address will not be published.

Mobile Sliding Menu